Opis
„Pociąg w chmurach”
Ilustracje: Ula Ziober
Tekst: Maria Ratajczak i Ula Ziober
Nasza opowieść zaczyna się w Peru. To dość duży kraj w Ameryce Południowej. Na mapie znajdziecie go u wybrzeży Pacyfiku, między Chile a Ekwadorem. Mimo że jest tak blisko oceanu, to większość kraju leży na wysokości aż 5000 m n.p.m. To dwa razy wyżej niż najwyższy szczyt w Polsce, czyli Rysy. Albo mniej więcej tyle, co 400 czteropiętrowych bloków ustawionych jeden na drugim. Stoicie więc 5000 m n.p.m. i co widzicie? Skały, obłoki, pustą przestrzeń i majestatyczne szczyty gór na horyzoncie, ale jeśli będziecie patrzeć uważnie, zobaczycie też… tory kolejowe i kamienny pomnik.
To wstęp do opowieści o Erneście Malinowskim, a właściwie o Adamie, Stanisławie, Hipolicie, Nepomucenie. Wiele imion miał Ernest Malinowski. Ale nawet jak na tyle imion, skala jego osiągnięć jest całkiem imponująca. Konstruktor, inżynier, absolwent politechniki i prestiżowej Szkoły Dróg i Mostów. To tam nauczył się rysować plany, konstruować, obliczać obciążenia i projektować.
Krok po kroczku i Malinowski wylądował w Peru. A tam? Stworzył pociąg w chmurach! Naprawdę! Słyszeliście o Kolei Transandyjskiej prowadzącej po szczytach gór? Nie? To koniecznie poznajcie historię Ernesta Malinowskiego. A przekonacie się, że nie ma rzeczy niemożliwych.
Dodatkowe materiały i zadania dla dzieci znajdziesz tutaj.
Powstanie tej opowieści zostało dofinansowano ze środków Muzeum Historii Polski w Warszawie w ramach Programu „Patriotyzm Jutra”.
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.